Idea-MuruMuru

Nasza strona może wydawać się nieco chaotyczna. Wszak wszystkie autorytety od SEO, marketingu internetowego, szeptanego, „viralowego” i Bóg wie, jakiego jeszcze mówią, że strona ma dotyczyć JEDNEGO „produktu”.

Być może mają rację. Postanowiliśmy jednak spróbować. Nie chcemy dawać „produktu”. Chcemy dawać naszą pracę, która wynika z pasji. Mamy ich kilka, zatem czemu nie moglibyśmy połączyć ich w jedno? 🙂 Każdy chce robić to, co lubi najbardziej, a jeśli jeszcze będzie mógł z tego pajdkę chleba i kubeczek wody kupić, to już w ogóle luksus. Pasja jednak gwarantuje, że w pracy jest życie, a jej wytwór nie jest niczym lekkostrawne pieczywo ze styropianu, lecz raczej jak soczyste mango kupione na ekwadorskim targu. I takim właśnie mango chcemy częstować. A jeśli za nie chleb kupimy, to będzie cudownie.

Kusi pewnie zapytać… Aleeee dlaaaaczeeegooo hipopotam?

Historia hipopotamka może nie jest zbyt zawiła i długa, ale dość osobista i na tyle ważna, że widząc hipopotama, trudno nam się oprzeć pokusie, by go nie przygarnąć 😉 Jakby nie było – hipopotamki potrafią być urocze, a traktowane są dość po macoszemu.