Bardzo, bardzo miło, że zawitałeś na naszą stronę. Mamy nadzieję, że znajdziesz coś dla siebie, najlepiej uśmiech i dobry nastrój. Tego życzymy Tobie i sobie.
A tymczasem kilka słów o naszym malutkim zespole 🙂
Agnieszka z wykształcenia jest matematykiem, choć teraz pasie się na łączkach rękodzieła i zielarstwa. Wyzwala piękne fotografie z cyfrowych kajdan i daje im żyć w naszym rzeczywistym świecie. Na drewnie, szkle, kamieniu… Przetrwają dłużej niż ich oryginały uwięzione w komputerze, skazane na zagładę podczas awarii dysku. W wolnych chwilach, zajmowała się także tworzeniem biżuterii. (Lecz przygnieciona znakiem czasów, czyli – brakiem czasu 😉 musiała swoją mini pasję porzucić.) Ma swoje wady, jak każdy. Boli ją, gdy ktoś w internecie nie ma racji. Ubóstwia konsternację na twarzy gościa, który pożarł ze smakiem pyszne ciastko, po czym dowiedział się, że było z buraków. Pisze piękne wiersze, których nie daje nikomu przeczytać.
Marek prac
uje z aparatem w dłoni dokumentując wydarzenia teatralne i koncerty, utrwalając w fotografii architekturę. Jednak największą jego pasją jest dziecięcy uśmiech. Zawsze szczery, zaraźliwy. Fotografowanie takiej radości to radość jeszcze większa. Poza tym tworzy warsztaty ekologiczne i podróżnicze dla najmłodszych. A gdy aparat zawiesza na kołku, zmienia się w przewodnika i pilota wycieczek dla, a jakże, dzieci (choć nie tylko). Ewentualnie uczy kajakować, strzelać bądź chodzić po skałach. Spędził sporo czasu w Ameryce Południowej, pracując w domu dziecka i podróżując. Wady? Ogrom… Największą jest tysiąc pomysłów każdego dnia. Skoro się wymyśliło, to prawie jak realizacja.