Fotografia rodzinna w Wieliczce
Spotkanie z Hanią to niezwykła radość, ale i odpowiedzialność. Wybitnie wymagająca modelka, która od fotografa oczekuje najwyższej uwagi, jakości zdjęć, ale przede wszystkim, czasu. Godzina na sesję zdjęciową? Proszę zapomnieć. Hania potrzebuje godzin przynajmniej trzech, aby poczuć się zmęczona. A znudzona nie poczuje się zapewne nigdy. W ferworze pozowania, zmian strojów, plenerów, oświetlenia, koncepcji można się zagubić… Dobrze, że to tylko mały plener w Wieliczce był. I jak dobrze, że to jeszcze nie czas, gdy potrzeba zatrudniać stylistę i makijażystkę. Kolejne zmienne spowodowałyby chyba wydłużenie zdjęć do godzin przynajmniej pięciu. Fotograf takiego dziecka ma naprawdę niełatwe zadanie… Ale za to ile radości!